Pokolenie eksperymentalne
O pokoleniu Z powstała już masa artykułów i analiz. Określane jako przełomowe, z uwagi na to, że jako pierwsze dorastało w obecności raczkującego dopiero Internetu i technologii. Obejmuje osoby urodzone między rokiem 1997, a 2012. Są oni niczym cyfrowi tubylcy lub króliki doświadczalne. To na nich obserwujemy pierwsze skutki dorastania wśród mediów społecznościowych. W przeciwieństwie do nich stoi pokolenie Alfa, które dorastało w świecie, gdzie technologia nie była jedynie dodatkiem, a podstawą codzienności. Generacja Alfa dotyczy dzieci urodzonych między rokiem 2013, a 2025. O problemach z koncentracją mówiło się już w przypadku Zetek, ale dla Alf jest to jeszcze większy problem. Przyzwyczajeni do szybkich i krótkich treści, konsumują dużo, ale nie na długo. To duży problem zwłaszcza w szkołach, gdzie nauczyciele nie wiedzą, jak nauczać w taki sposób, by zaciekawić uczniów, którzy nudzą się coraz szybciej.
Nowe/ stare wyzwania
Pokolenie Alfa wychowywało się już w pełnej obecności Internetu, ale podobnie do Zetek są oni w pewnym sensie również narażeni na niebezpieczeństwa ze strony technologii. W naszej codzienności pojawiła się sztuczna inteligencja i podobnie jak kiedyś pokolenie Z, pokolenie Alfa musi zmierzyć się z nową, wirtualną rzeczywistością. Już teraz prowadzi to do problemów w kontaktach międzyludzkich i filtrowaniu informacji. W sieci roi się od fake newsów, dezinformacji i pustych treści bez większej wartości. To wszystko tworzy bardzo niestabilny obraz świata, może prowadzić do lęków i silnego poczucia zagrożenia. Stąd tak ważna jest edukacja medialna. Oczywiście podjąć ją powinien każdy, bez względu na wiek, lecz pokolenie Alfa, będąc wystawione na najwięcej zagrożeń, jest tu zdecydowanym priorytetem. Rozwijanie krytycznego myślenia, umiejętność oceny źródeł informacji oraz ochrony prywatności w świecie cyfrowym to tematy kluczowe dla uświadomienia o ewentualnych konsekwencjach nadmiernego korzystania z technologii.
Nie tylko problemy
Oczywiście nowe pokolenia nie mierzą się z samymi zagrożeniami. Łatwo dostępna technologia ma także swoje plusy. Dzieci mają większy i szybszy dostęp do wiedzy. Mogą rozwijać swoje zainteresowania, próbować sił w najróżniejszych dziedzinach, ponieważ wszystko mają na wyciągnięcie ręki. Dzięki technologii łatwiej i szybciej podejmują niektóre czynności, a dzięki temu, że wśród niej dorastały, pozwala im to na bardziej świadome jej wykorzystywanie. Młodzi ludzie są często bardziej wyczuleni na niebezpieczeństwa w sieci od starszych pokoleń. Podobnie z resztą w przypadku ekologii. Dorastając wśród wszechobecnych zagrożeń klimatycznych, nowe pokolenia są przewidziane do wychowania w duchu minimalizmu i zrównoważonego stylu życia oraz odpowiedzialności ekologicznej. Potwierdzają to amerykańskie badania m.in. z The Deloitte Global 2024 Gen Z and Millenial Survey. Możemy się z niego dowiedzieć, że na przestrzeni poprzedniego roku ponad połowa pracowników firm należąca do młodego pokolenia wpływa na pracodawcę, aby ten podjął jakiekolwiek akcje w kierunku ekologii i zmian klimatu. Wśród Millenialsów była to niecała połowa. Podobnie z samym podjęciem pracy — młodsze pokolenia bardziej zwracają uwagę na to czy potencjalny pracodawca angażuje się w działania proekologiczne. Często ten czynnik decyduje o tym czy w ogóle podejmą pracę w danym miejscu. Badania pokazują, że młodsze pokolenia są w związku z tym nawet zmienić pracę, jeśli wystąpią obawy odnośnie wpływu na środowisko.
Potrzeba bliskości
Danych na temat zaangażowania pokolenia alfa w ruchy społeczne czy ekologiczne jest niewiele ze względu na ich mody wiek. Biorąc pod uwagę jednak coraz wyższą wrażliwość i szerzenie świadomości na temat chorób psychicznych, możemy spodziewać się kontynuacji dzieła Gen Z. Dane pokazują, że Zetki bardzo cenią sobie poczucie społeczności. W artykule Junior Achievements Arizona oraz przeprowadzonej przez nich sondy, obserwujemy, że pokolenie Z angażuje się w wolontariat najchętniej na tle innych (66%). Co ciekawe zapytani o typ wolontariatu respondenci z pokolenia Z najczęściej wybierali ten dotyczący środowiska, ale również mentoringu czy coachingu. Motywuje ich wiele, m.in. chęć niesienia pomocy innym, rozwijanie swoich mocnych stron i doświadczeń oraz spędzanie czasu z rodziną. Ma to również swoje przełożenie na pracę, 87% respondentów z pokolenia Z zgodziło się, że możliwość wolontariatu w pracy wspiera wspomniane wcześniej budowanie społeczności. 79% twierdzi, że firmy oferujące takie możliwości byłyby lepsze do podjęcia w nich pracy, a 72% z nich chciałoby pracować w firmach, które dają owe możliwości. Z pewnością duży wpływ ma tu również pandemia. Nagły brak kontaktu z ludźmi sprawił, że młode pokolenia szukają kontaktu z drugim człowiekiem, mimo spotykanych czasem trudności w kontaktach międzyludzkich. Dla generacji Alfa, której życie również w dużej mierze przenosi się do internetu wolontariat i działania społeczne, tak jak dla Zetek, mogą się okazać kluczowe w rozwijaniu swoich umiejętności w komunikacji i budowaniu relacji.
Pokolenie zmian
Zarówno pokolenie Alfa jak i Beta zdecydowanie zwiastują wiele zmian. Technologia stanie się już nie tylko narzędziem, ale też naturalną przestrzenią do życia. W przeciwieństwie do pokolenia Z, czy Millenialsów, Alfa i Beta będą bardziej świadome globalnych wyzwań, jeszcze lepiej dostosują się do cyfrowego świata, ale mogą również stanąć przed wyzwaniami związanymi z relacjami międzyludzkimi oraz przeciążeniem informacyjnym. Obserwowanie ich rozwoju zdecydowanie pozwoli zrozumieć, w jakim kierunku zmierza przyszłość.